Pisałem ostatnio o dwóch drogach (dwóch sposobach życia): greckiej i żydowskiej. Krótko powtarzając: mentalność żydowska to życie pod prawem, życie, które moglibyśmy określić „muszę stać się doskonały”, albo jako nakaz płynący z zewnątrz „masz być doskonały, tzn. taki jak mówi o tym Prawo (Dziesięć przykazań)”.
Życie greka z kolei to życie, które określilibyśmy: „będę robił co chcę, to ja okreslę sobie co jest dobre, a co złe”. Pierwszy model stawia człowieka wobec niemożliwego i rodzi frustracje, zniechęcenie i brak radości. Drugi z kolei – choć wydaje się atrakcyjny – rodzi lęk wobec tego, czego człowiek przewidzieć nie może, wobec tego co od człowieka mocniejsze. W perspektywie człowiek próbuje pokonać ten lęk tworząc sobie różne bożki i staje się im poddany… Jakie jest wyjście? To, które prezentuje nam św. Paweł pisząc:
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. (1 Kor 1,23-24) Continue reading »
Recent Comments