PisaÅ‚em ostatnio o tym, w jaki sposób Å›w. PaweÅ‚ zaczyna swoje gÅ‚oszenie Ewangelii. Po ludzku skazany jest na porażkÄ™ i powiedzielibyÅ›my: „nie tak to siÄ™ robi”! A jednak – jeÅ›li on nie chce bÅ‚yszczeć, nie chce siÄ™ reklamować i przekonywać ludzkÄ… mÄ…droÅ›ciÄ…, to dlatego, że sam doÅ›wiadczyÅ‚ już jednego: Ewangelia to nie bubel, który trzeba zareklamować, żeby ktoÅ› siÄ™ na niego skusiÅ‚. Ewangelia to wartość sama w sobie, perÅ‚a dla której warto oddać wszystko! Ponadto Ewangelia to nie teoria, jakaÅ› idea, którÄ… można rozumowo uzasadnić i wyjaÅ›nić. Ewangelia to tajemnica Å›mierci i życia, a to przekracza ludzkie pojÄ™cia. Dlatego PaweÅ‚ nie próbujÄ™ szukać wyszukanych słów, ale w prostocie pisze:
My gÅ‚osimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Å»ydów, a gÅ‚upstwem dla pogan, dla tych zaÅ›, którzy sÄ… powoÅ‚ani, tak spoÅ›ród Å»ydów, jak i spoÅ›ród Greków, Chrystusem, mocÄ… Bożą i mÄ…droÅ›ciÄ… Bożą. (1 Kor 1,23-24) Continue reading »
Recent Comments