W świecie korynckim, któremu daleko było do ideału Ewangelia głoszona przez Pawła znajdowała posłuch. Dlaczego dziś zdaje się inaczej? Może odebraliśmy Ewangelii całą jej moc? Ugłaskaliśmy ją, zrobiliśmy z niej przyjemne opowiadanko o tym, że Pan Bóg nas kocha… Opowiadanko, które zdaje się nie mieć całej tej siły rażenia, która pochwyciła Pawła; która sprawiła, że Ewangelia była jego życiem, a jego życie Ewangelią. Wszystko inne było dla niego mało ważne. W kilku najbliższych wpisach spróbuję na nowo odczytać przesłanie św. Pawła do Koryntian – i do nas. Sednem tej nauki są słowa:
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. (1 Kor 1,23-24)
Czytając te wersety możemy poczuć się dziwnie: dlaczego Paweł nie zacznie od jakiejś zachęty, nie zacznie od jakiejś obietnicy. Dlaczego czyni wręcz przeciwnie i w centrum głoszonej Ewangelii św. Paweł stawia Chrystus Ukrzyżowanego? Pewnie specjaliści od autoprezentacji i reklamy chwyciliby się za głowę widząc jak Paweł rozpoczyna swoje przepowiadanie Chrystusa. Mało tego: nawet nie podkreśla swojej wielkości, nie próbuje zbudować pozytywnego image. Wręcz przeciwnie! Już w pierwszych słowach pisze, że został posłany aby głosić Ewangelię „nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża” (1Kor 1,17), a w innym miejscu dodaje „stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni i z wielkim drżeniem. A moja mowa i moje słowa nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości” (1 Kor 2,3-4).
Czytając te słowa Apostoła powiedzielibyśmy: jakiś nienormalny. I to jest prawda! Bo Ewangelia nie jest czymś „normalnym”, nie jest wisienką na torcie życia, pewnym dodatkiem. Niestety dziś często jest tak rozumiana jedynie jako przykład, aby być dobrym i pobożnym i w ten sposób otrzymać niebo. A tymczasem to, co głosi Paweł jest całkowicie inne! Dla pobożnych i religijnych Żydów Ewangelia jest zgorszeniem. Dla mających własną mądrość pogan, jest głupstwem. Ale dla tych, którzy w Nią uwierzą, którzy zanurzą w Niej swoje życie staje się mocą Boża i mądrością Bożą.
W kolejnym wpisie spróbuję opisać te dwie kategorie ludzi, o których mówi św. Paweł, bo mentalność Żydów i Greków nie jest obca także nam. Dopiero na tym tle będziemy mogli zobaczyć całą nowość, która wypływa z Ewangelii. Nowość, która nie jest teorią, ale życiem, stylem życia. Ewangelia to styl styl życia, który . Zapraszam więc do refleksji, modlitwy i dyskusji.
Podoba mi się, że ksiądz znane już nam tematy przedstawia w nowym, ciekawym świetle. Zwraca uwagę na częste błędy i radzi jak się poprawić. Zmienić coś w swoim życiu nie jest łatwo, ale ludzie, którzy się odważą na pewno dużo zyskają 😉