Msza Święta składa się z czterech części: obrzędy wstępne, liturgia Słowa, liturgia eucharystyczna oraz obrzędy zakończenia. Przez najbliższe tygodnie krótko zatrzymamy się nad każdą z nich aby zobaczyć jaki jest jej sens i cel. Dzisiaj pierwsza z nich: obrzędy wstępne. Do obrzędów tych należy procesja wejścia, wraz ze śpiewem, oddanie czci ołtarza przez pocałunek (i ewentualnie okadzenie), znak krzyża, pozdrowienie Pan z wami, akt pokuty, śpiew Chwała oraz modlitwa dnia- tzw. kolekta.
Nie będziemy omawiać po kolei każdego z elementów, ale zatrzymamy się nad znaczeniem tej części celebracji w jej całości. Księga liturgiczna mówi, że celem obrzędów wstępnych jest aby wierni gromadzący się razem stanowili wspólnotę oraz przygotowali się do uważnego słuchania słowa Bożego i godnego sprawowania Eucharystii.
Pierwszy z elementów to przygotowanie wspólnoty. Już u początku widać więc to, o czym pisałem w ubiegłym tygodniu. Pan Bóg już na początku celebracji chce nas wyprowadzić z naszego zamknięcia, chce uczynić nas uczestnikami wydarzenia zbawcze, zaangażować nas w to działanie, w którym przełamiemy naszą nieśmiałość, asekurację, podejrzliwość i poprzez wspólny śpiew zjednoczymy nasze głosy i nasze serca w oddawaniu chwały Panu. Fundamentem tej jedności nie jest człowiek, nie jest idea, ale Bóg obecny pośród swojego ludu. Tylko świadomość że On jest, aby nas zbawiać może dodać odwagi, aby wyjść opuścić swój własny świat i wyjść w kierunku prawdziwego życia!
Takie wyjście jest podstawą relacji z Bogiem już od początku. Odkąd człowiek zaczął w Adamie się ukrywać i zakładać maski, Bóg woła: wyjdź ze swojego bezpiecznego kąta! Wołał tak do Adama, Abrahama, Mojżesza i ludu Izraelskiego, sam stał się człowiekiem i wyszedł z grobu śmierci, wzywał do zostawienia wszystkiego Apostołów, wielu świętych i wzywa nas! W tym wyjściu już jest zawarte zbawienie, jego zapowiedź i nadzieja! Jest to bowiem wyjście ku Bogu i ku wspólnocie równocześnie. Dzięki niemu człowiek może opuścić piekło samotności, opuścić więzienie własnego ja.
Bóg przygotowuje wspólnotę, do słuchania Słowa oraz sprawowania Eucharystii. Jednym z ważnych cech takiej wspólnoty musi być świadomość swojego grzechu, kruchości, niedoskonałości. Innymi słowy, konieczna jest świadomość że potrzebujemy zbawienia. Stąd akt pokuty, stąd moment ciszy przed nim, aby wejść w postawę pokory. Bóg mówi bowiem do serca pokornego, pokornym i skruszonym sercem Ty Boże nie gardzisz (Ps 51). Taka postawa pozwala szukać Pana, nasłuchiwać słowa zbawienia, wraz z Nim wchodzić w to, co daje zbawienie.
Obrzędy wstępne kończą się modlitwą dnia, kolektą, która w prosty sposób streszcza charakter dnia, pokazuje co Kościół wspomina, czego pragnie od Pana. Odpowiedź Amen na jej zakończenie jest zakończeniem obrzędów wstępnych cały lud siada, aby słuchać Słowa. O tym za tydzień.