Bardzo łatwo jest narzekać, marudzić i mówić jak powinno być. To akurat jest bardzo proste i dlatego jest taka pokusa, żeby pisząc o współczesnym świecie przyjąć taką postawę. Dlatego na początek chciałbym trochę odwrócić perspektywę i popatrzeć na ten świat z Bożego punktu widzenia. W tym spojrzeniu pomaga nam słowo Boże. W centrum chciałbym postawić to jedno, z Ewangelii św. Jana:
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. (J 3,16-17)
To jest sedno przesłania: Bóg umiłował świat. Mało tego, ta miłość jest nieodwołalna. Dlatego świat, który wyszedł z ręki Boga jest ciągle przedmiotem Jego miłości.
Bóg nie „obraził się” na swoje stworzenie, nie stworzył sobie innego. Pozostał wierny w swojej miłości własnemu dziełu – przecież to dzieło nie jest nieudane. Myślę, że to jest podstawa, zobaczyć piękno tego świata, zobaczyć całe dobro tego świata. Myślę, że tego spojrzenia brakuje często nawet tym, którzy mówią o sobie że są chrześcijanami.
Bo czyż ten świat nie jest fascynujący? Czy nie jest ciekawy? Sam często nie mogę się nadziwić w jak wspaniałym świecie żyjemy. Tyle możliwości, które on nam oferuje. Weźmy pod uwagę choćby możliwość komunikowania się na tak wielkich odległościach: Przecież zarówno Internet (dzięki niemu możecie to czytać;) jak i telefonia komórkowa to są odkrycia tego świata! Zarówno możliwość podróżowania między odległymi zakątkami świata w krótkich odległościach, coraz większa świadomość własnej godności, która budzi się u wielu ludzi, wiele odkryć które pomagają chronić i ratować ludzkie życie… Te wszystkie niesamowite możliwości są dziełem tego świata – świata ukochanego przez Boga.
Oczywiście, te wielkie możliwości to także wielkie ryzyko i być może dlatego tak wiele osób żyje raczej z obawą i dystansem przed tym co nowe. Ale czy cała ta nowoczesność nie jest dziełem rozumu ludzkiego? Rozumu stworzonego przez Boga? Myślę, że dziś potrzeba na nowo odkryć ten świat, odkryć Bożą miłość do tego świata, Boży zachwyt swoim stworzeniem. Bóg przecież nie tylko stworzył ten świat, ale w nim mieszka. Bóg wszedł w dzieje tego świata, wybrał ten świat dla siebie.
Za dużo narzekania, że wszystko jest złe, że kiedyś było inaczej. Za dużo gadania, jak powinno jest. Ten świat jest właśnie taki (oczywiście, ma swoje wady i o tym też napiszę). Jest on dziełem Boga nie tylko zostawionym samemu sobie, ale dziełem Boga, które Stwórca ciągle odnawia. To w tym świecie dzieje się Boża historia zbawienia, to tym światem Bóg jest ciągle zainteresowany. Co to oznacza? Że Bóg ciągle ma pasję do tego świata! Ten świat nie znudził Mu się, On nie narzeka! Dlatego jeśli chcemy prawdziwie spojrzeć na ten świat, to musimy wejść w ten Boży punkt widzenia.
Dlatego potrzebujemy więcej odwagi, a mniej lęku; więcej ryzyka a mniej asekuracji: Jednym słowem potrzebujemy więcej Ducha Świętego, który nie zamyka, ale otwiera nas na tą rzeczywistość w jakiej żyjemy. Tylko wówczas zrozumiemy pasję św. Pawła i innych apostołów, którzy szli wszędzie i do każdego, aby głosić Ewangelię, którzy nie narzekali, że jest źle, ale byli gotowi głosić ludziom Boga – Boga, który pokochał ten świat.
Świat z Bożego punktu widzenia jest o wiele ciekawszy. Miło, że ksiądz porusza takie tematy. Pozdrawiam 😉
Ma ks. rację, za dużo narzekamy…Ale! To tylko nasza wina,bo świat zmieniamy tylko własnym życiem ^^. Pzdr.
Dziękuje za rozważnie, naprawdę daje wiele do myślenia. Rzeczywiście tak jest, że narzekamy na to co mamy teraz, a wspominamy jak było dawniej. Myślę, że w wielu takich momentach trzeba po prostu zaufać Panu Bogu, bo przecież On jest obecny w naszym życiu i przemienia je 🙂
„Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,2).
A więc cudowny jest Plan Boży: Tak, musimy mieć miłość dla tego świata(dużo jej mamy!), ale nie możemy brać z niego wzoru…
„To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16,33).
Chcemy, tak, wszystko jedno każdy chcemy tu zostać…